- Strona główna
- Deklaracja dostępności
- Podstawowe dokumenty szkoły
- Patron szkoły
- O szkole
- Rada Rodziców
- Szkoła Promująca Zdrowie
- Biblioteka
- Szkolny Kącik Literacki
- Język polski na piątkę z plusem
- Szkolna Telewizja Internetowa
- ATOMki
- Artystycznie
- Studio Nagrań Dźwiękowych
- Dla uczniów
- Samorząd uczniowski
- Szkoła w ruchu
- Harmonogram konsultacji
- Gazeta szkolna
- Kontakt
Kuwejt, 26.11.2016 r. Drodzy Uczniowie Szkoły Podstawowej Nr 15 w Przemyślu Nazywam się Piotr Rutkowski i mieszkam tymczasowo w Kuwejcie. Państwo to jest częścią mnie, bo tu się urodziłem. Mam 13 lat. Chodzę do dwóch szkół: polskiej i angielskiej (KES ? Kuwait English School). Do szkoły dojeżdżam szkolnym autobusem. Szkoła angielska rozpoczyna się o godzinie 7:35 i kończy o 14:40. Polską szkołę mam raz w tygodniu, w niedzielę po południu. Chciałbym się z Wami podzielić informacjami o tym państwie. Kuwejt to mały, ale bogaty kraj położony w północno-zachodniej części Zatoki Perskiej. Stolicą jest miasto Kuwejt. Waluta to dinar kuwejcki (KWD), dzielący się na 1000 filsów. Religią państwową jest islam. Muzułmanów jest około 85%, a pozostałe 15% to chrześcijanie i wyznawcy hinduizmu (głownie obcokrajowcy). Jest tu dużo meczetów. Muzułmanie często się modlą, bo 5 razy dziennie. Klimat Kuwejtu jest gorący i ogólnie suchy, z długim i ciepłym latem. W lipcu i sierpniu jest około 50 stopni Celsjusza, a w zimie około 5. To pustynny kraj, nie ma tu żadnych naturalnych rzek ani jezior. Mimo, że to państwo nadmorskie, dostęp do plaży jest ograniczony. Jest kilka publicznych plaż, na których trzeba się kąpać w pełnym (zakrytym) stroju kąpielowym. Nie ma za dużo czystych plaż. Brzegi morza są zabudowane domami i sklepami. Tradycyjne stroje to disdasze dla mężczyzn (białe, szare, brązowe lub czarne szaty) i abaje dla kobiet (czarne suknie z chustami, często twarze są przykryte). Jedzenie tutaj jest niesamowite, pochodzi ono z różnych regionów świata. Na przykład kebaby, szaszłyki, fatajery, szaurmy, samosy, falafile i inne. Pozdrawiam Banknoty i monety kuwejckie (dla porównania obok monet - filsów umieszczono 1 grosz polski)
Kuwejt, 18.11.2016 r. Drogie Dzieci w Polsce Mam na imię Oliwia, mam jedenaście lat i mieszkam w Kuwejcie od 2009 roku, czyli już prawie 8 lat. Chciałabym Wam opowiedzieć o życiu i o szkole tutaj. Teraz w Kuwejcie jest zima i temperatura w nocy spada do około 15 stopni, a w dzień jest około 22 stopni. Nareszcie można uprawiać jakiś sport na dworze i chodzić na spacery. Zrobiło się zielono i wszędzie kwitną piękne kwiaty. Niektórzy ludzie noszą już zimowe kurtki! W tym tygodniu ma spaść deszcz, pierwszy w tym roku! Na następny trzeba będzie długo czekać. W Kuwejcie jest jedzenie z całego świata. Są restauracje arabskie, japońskie, tajskie, chińskie, libańskie, francuskie, amerykańskie, filipińskie, hinduskie, meksykańskie i włoskie. Wszystkie sklepy są otwarte do 22-23 wieczorem albo nawet przez 24 godziny. Są tu ogromne centra handlowe, które wyglądają jak małe miasteczka. W Kuwejcie mieszkają ludzie z różnych stron świata i mówią wieloma językami, ale wszyscy posługują się angielskim, żeby się dogadać. Np. w katedrze są msze w 17 językach! Chodzę tu do angielskiej szkoły i moimi nauczycielami są Brytyjczycy. Wszystkie przedmioty są po angielsku. W mojej szkole uczymy się też arabskiego i francuskiego. Mój ulubiony przedmiot to nauki ścisłe czyli science. Do szkoły polskiej chodzę tylko raz w tygodniu na 2 godziny. Pozdrawiam Was serdecznie!!! Oprócz ogromnych galerii handlowych w Kuwejcie jest dużo małych sklepików arabskich
Kuwejt, 26.11.2016 r. Drodzy Uczniowie Szkoły Podstawowej Nr 15 w Przemyślu Na wstępie mojego listu przesyłam Wam serdeczne pozdrowienia. Jestem uczniem PSK w Kuwejcie. W tym egzotycznym państwie wszystko jest inne niż w Polsce. Kraj to pustynny, wszędzie, gdzie się nie spojrzy, widać piasek. Czasem ten piasek jest unoszony przez wiatr i wtedy tworzą się burze piaskowe. Ludzie zamykają się wówczas w domach i czekają, kiedy pogoda się zmieni. Temperatury są wysokie, nawet 50 stopni Celsjusza latem, a tutejsze zimy przypominają polską wiosnę. Zieleń jest tylko posadzona przez człowieka. Ludzie są inaczej ubrani. Kobiety noszą długie, czarne suknie, a głowy mają zakryte chustą. Mężczyźni mają też szaty podobne do sukni, tylko białe. W sklepach kupuje się za dinary. Kuwejcki dinar jest jedną z najdroższych walut świata. Obecnie trzeba za niego zapłacić 13 polskich złotych. Jak pewnie wiecie, inna dominuje tutaj religia, jest nią islam. Na koniec jeszcze chciałbym napisać na temat jedzenia. Jest smaczne!!! Przynajmniej dla mnie. Lubię tutejsze kebaby, fatajery i szaurmy. Kończę, obiecuję, że następnym razem napiszę więcej o zwyczajach tego kraju. Pozdrawiam Jedna ze szkół z osobnym wejściem dla chłopców i dziewcząt
Część II
|
Muzeum Al Hashemi![]() |
Wnętrze statku![]() ![]() |
Jeden z sufitów![]() |
Sala balowa![]() |
Pokład![]() |
Widok ze statku![]() |
Eksponaty i pamiątki w muzeum![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() |
Przemyśl, 30.01.2017
Droga Polonio kuwejcka!
Nazywam się Aleksandra Hnatyk i jestem uczennicą klasy V a Szkoły Podstawowej Nr 15 w Przemyślu. W mojej klasie jest 26 uczniów (10 dziewczyn i 16 chłopaków). Jesteśmy nieco szaloną, ale zżytą klasą, która chętnie bierze udział w różnych akcjach charytatywnych.
W moim liście chcę podziękować Martynce za ciekawy opis Muzeum Al Hashemi w Kuwejcie i przybliżyć Wam jeden z najchętniej odwiedzanych przez turystów zabytek Przemyśla - Zamek Kazimierzowski. To bardzo cenny, przemyski obiekt. Jakie były początki tej fortecy? Kto w niej mieszkał? Co tak przyciąga do niego turystów z różnych stron? Zaraz się wszystkiego dowiecie...
Początki istnienia tej warowni sięgają powstania państwowości polskiej, tak podają źródła historyczne, a archeolodzy potwierdzają istnienie w tym miejscu drewnianego jeszcze grodu. W XIV w. około roku 1340 król Kazimierz Wielki postawił w tym miejscu wielki murowany zamek w stylu gotyckim. Warowni nadano nazwę ''Zamek Kazimierzowski''. W 1498 roku forteca została mocno uszkodzona przez Wołochów, ale została odbudowana w latach 1514-1553 przez Piotra Kmitę (ówczesnego starostę) i miała kształt czworoboku z okrągłymi basztami. Kolejną przebudowę zamku planował przemyski starosta, Marcin Krasicki, a pracę nad przebudową zamku prowadził włoski architekt, Galeazzo Appiani, który w tym samym czasie budował dla starosty zamek w pobliskim Krasiczynie. Lecz ten plan zrealizowano tylko w niewielkim stopniu. Zdołano jedynie zmienić dwie baszty: północną i wschodnią, ozdabiając je pięknymi arkadowymi attykami. W późniejszym czasie, pomimo komisji, która miała czuwać nad poprawą walorów obronnych fortecy, zamek popadł w ruinę. Zniszczoną warownię próbowano odbudować na przełomie lat 50. i 60. XVIII w., kiedy ówczesnym starostą Przemyśla był Stanisław August Poniatowski, znany jako późniejszy król Stanisław August. Jednakże bardziej precyzyjnie ruinom przyjrzano się po roku 1842, gdy na pobliskich terenach utworzono park miejski. W 1865 r. zamek stał się własnością Przemyśla, a w 1867 r. na koszt miasta odrestaurowano basztę północną oraz skrzydło wschodnie, w którym od roku 1885 zakwaterowało się w Towarzystwo Dramatyczne im. Aleksandra Fredry. W latach 60., oprócz robót restauracyjnych, dobudowano do budynku bramnego nową oficynę, która niestety, bardzo dobrze zakryła najlepiej zachowaną w tym miejscu starą kurtynę. W II połowie XIX wieku wzniesiono również nowy szczyt budynku bramnego. Następny duży remont warowni nastąpił w latach 80. XX w. Odnowiono wtedy baszty: zachodnią i południową, razem z łączącą je kurtyną, a na dziedzińcu odsłonięto ślad po starszych budowlach.
Zamek zajmuje powierzchnię około 0,5 ha, a na placu przed zamkiem postawiono głaz dla uczczenia twórców Konstytucji 3 Maja. Obecnym gospodarzem Zamku Kazimierzowskiego jest Przemyskie Centrum Kultury i Nauki ''Zamek'', najmłodsza w Przemyślu instytucja kultury.
Warto wspomnieć tu o teatrze ''Fredreum", który mieści się w naszym zamku. Jego nazwa wzięła się od jego patrona, Aleksandra Fredry, wielkiego polskiego komediopisarza. Towarzystwo Dramatyczne powstało w 1869 roku, a założyło je kilku pasjonatów sztuki teatralnej. To najstarszy amatorski teatr w Europie i ma na swoim koncie wiele cennych nagród. Swoje sztuki Fredrowcy wystawiają do dzisiaj i cieszą się one uznaniem nie tylko przemyślan...
Na Zamku Kazimierzowskim przebywało wielu królów Polski, m.in. Władysław Jagiełło, Stefan Batory, Zygmunt III czy Władysław IV. Jest to zapewne jeden z symboli naszego miasta i jestem z tego dumna. Często, kiedy patrzę na panoramę miasta z punktu widokowego, który jest na jednej z baszt zamkowych, mam wrażenie, że budowla czuwa nad Przemyślem jak rycerz, pilnując wszystkich przemyślan. Co roku odbywa się na zamku wiele imprez kulturalnych, w których chętnie, ja i moi koledzy, bierzemy udział.
Mam nadzieję, że mój list był ciekawy i sporo dowiedzieliście się o naszym Zamku Kazimierzowskim. Serdecznie pozdrawiam wszystkich uczniów uczęszczających do polskiej szkoły w Kuwejcie :)
Ola
PS Przesyłam Wam kilka zdjęć Zamku Kazimierzowskiego, jednego z naszych najcenniejszych zabytków.
fot. Aleksandra Hnatyk To zdjęcie zrobiłam na feriach 2017... Widok z głównym wejściem do zamku ![]() |
A tu brama wjazdowa... Zaprasza turystów w każdej porze roku ![]() |
![]() |
Widok z baszty... Przemyśl latem ![]() |
Widok na zamkowy dziedziniec ze zrekonstruowanym zarysem murów z IX wieku ![]() |
Baszta wschodnia zamku ![]() |
Kuwejt, 15.02.2017
Drodzy Uczniowie przemyskiej Piętnastki
Z tej strony Marysia - uczennica klasy szóstej w Kuwait English School i Oliwer - uczeń klasy piątej. Uczęszczamy również do Szkoły Polskiej. Na wstępie dziękujemy za opis przemyskiego Zamku Kazimierzowskiego. To naprawdę ciekawy zabytek i Wasze miasto ma się czym szczycić.
W naszym liście chcemy opowiedzieć Wam o Muzeum Narodowym w Kuwejcie. Jest to bardzo duże muzeum, przedstawia historię Kuwejtu i możemy się dzięki wizyce w nim wiele nauczyć. Ukazuje ono życie w Kuwejcie w latach czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku. Przed odkryciem ropy Kuwejt był spokojnym państwem skupiającym się na handlu i żyjącym z morza. Ludzie utrzymywali się z budowy statków i poławiania pereł. Odtworzone w muzeum sceny z figurami woskowymi i licznymi rekwizytami ukazują, jak funkcjonowało życie w Kuwjcie w niedawnej przeszłości. I tak na przykład są tu zrekonstruowane stare suki, czyli arabskie targi z kupcami sprzedającymi swoje towary. W sklepie Al Bourkhotaah sprzedawano naczynia i artykuły gospodarstwa domowego, większość z nich importowano z Indii. Kolejny sklep - Al kharaj umożliwiał nabycie skórzanych butów z wielbłąda i owczej skóry. W Al Khabooj można było kupić chleb. Są też sklepy z ziarnami, daktylami, biżuterią, bronią czy ubraniami. W muzeum zrekonstruowano także rozmaite scenki sytuacyjne ukazujące sposób życia Arabów. Można zobaczyć typowy dom, pokój panny młodej, pokój rodzinny, kuchnię, wewnętrzny dziedziniec itp. Zaciekawić Was mogą panowie w diwaniyah, którzy siedzą na poduszkach i piją kawę. Diwaniya to miejsce, które istniało w Kuwejcie od niepamiętnych czasów. To zwykle obszar oddzielony od reszty domu, gdzie przyjmuje się gości płci męskiej. Spotkania odbywają się wieczorem, mężczyźni siedzą na miękkich poduszkach, zajadają przekąski i relaksują się przy kawie lub herbacie. Rolą gospodarza jest być gościnnym i zabawiać gości.
Na koniec warto wspomnieć, że w muzeum znajduje się również sekcja, która ukazuje model arabskiej szkoły z dziećmi w wieku szkolnym i książkami oraz rekwizytami nauczyciela. Jest to kuttab - mała szkoła elementarna znajdująca się w domu nauczyciela, nazywana mulla dla chłopców i mutawwan dla dziewcząt. Program edukacyjny zawierał recytowanie Koranu (świętej księgi islamu), podstawy czytania i pisania. Gdy uczeń ukończył recytację Koranu, jego rodzina świętowała, ceremonia ta nazywała się Khatmah. Ten typ szkolnictwa trwał w Kuwejcie do inauguracji pierwszej szkoły w 1912 roku, która nazywała się al Mubarakkayyah.
Mamy nadzieję, że swoim listem przybliżyliśmy Wam kulturę arabską i życie w Kuwejcie.
Pozdrawiamy Was serdecznie.
Marysia Jassim i Oliwer Kelly
Sklep z przyprawami ![]() |
Sklep z przyprawami ![]() |
Naczynia i artykuly gospodarstwa domowego ![]() |
Krawiec ![]() |
Tkacz ![]() |
Tkaczka ![]() |
Filcowanie wełny owczej ![]() |
Diwaniya ![]() |
Mężczyźni palący sziszę ![]() |
Odpoczywający arabowie ![]() |
Pokój dziecinny ![]() |
Sklep z przyprawami ![]() |
Szkoła ![]() |
Dzieci arabskie ![]() |
Na ulicy ![]() |
Przemyśl, 20.02.2017
Drodzy Uczniowie Szkoły Polskiej w Kuwejcie
Jestem Julka, chodzę do klasy piątej w Szkole Podstawowej Nr 15 w Przemyślu. Piszę ten list, aby opisać Wam najpiękniejszą część Starego Miasta - nasz przemyski Rynek.
Rynek w Przemyślu powstał w momencie założenia miasta, czyli w XIV wieku. Pierwsze zabudowania, czyli kamienice, zaczęto stawiać w XV wieku i były one drewniane. Dopiero 100 lat później zaczęto stawiać kamienice z cegły. Początkowo wszystkie kamienice posiadały tylko jedno piętro, z czasem dobudowywano drugie.
Rynek miał kształt czworoboku o bokach długości ok. 80 m i jego największą atrakcją jest jego pochyłość. Tak... Przemyski Rynek nie jest na płaskim terenie, tak jak w większości miast. Nachylenie naszego Rynku jest niezłą gratką turystyczną!
W XVI wieku na środku rynku stał renesansowy ratusz. Niestety, został rozebrany w czasie rozbiorów Polski przez Austriaków. I tylko zachowane malowidła wskazują, jak ratusz wyglądał i jakim był cennym zabytkiem. Do Rynku przylega Plac Dominikański, gdzie pierwotnie stał Kościół Dominikanów zburzony podczas zaborów. Dziś, od roku 1898, stoi tu pomnik naszego wielkiego poety, Adama Mickiewicza, nieco dalej króla Jana III Sobieskiego z 1883 roku. Zdecydowanie wizytówką Rynku jest fontanna, a nawet dwie: jedna z niedźwiadkami i - choć postawiona całkiem niedawno, bo w 1964 roku, każdy turysta obowiązkowo na jej tle robi sobie wakacyjną pamiątkę i druga - nowoczesna, która latem dodaje uroku temu miejscu. Jeszcze do tego te piękne kamienice z XVI i XVII wieku...
Do Rynku prowadzą dwie najważniejsze przemyskie ulice: Franciszkańska i Kazimierzowska, które latem tętnią życiem. Są najchętniej wybieranym miejscem na rodzinne, popołudniowe spacery.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Uczniów oraz Nauczycieli ze Szkoły Polskiej w Kuwejcie! Serdecznie zapraszam do Przemyśla!
Julia Szal
fotografie: Julia Szal Zimowy, przemyski Rynek ![]() |
Jego pochyłość zadziwia wszystkich... ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Latem przyciąga mieszkańców i turystów... ![]() |
Piękne kamienice dodają uroku naszemu miastu... ![]() |
Ulica Franciszkańska latem... ![]() |
Kuwejt, 15 marca 2017 r.
Drodzy Uczniowie przemyskiej Piętnastki
Na wstępie dziękujemy za ciekawy list Julii, w którym opisała Wasz przemyski rynek. My pragniemy przybliżyć Wam dwa ciekawe miejsca w Kuwejcie, które warto odwiedzić, bo obfitują w zieleń, co w tym pustynnym kraju jest rzadkie. Mianowicie chodzi nam o Green Island i Zoo.
Green Island jest to sztuczna wyspa zbudowana w Kuwejcie w 1988 roku. Ciągnie się wzdłuż wybrzeża. Jest otoczona prawdziwymi skałami i kamieniami przywiezionymi z Al-Fujairah Emirates. Nawet piasek znajdujący się na wyspie jest przetransportowany z innych krajów. Na wyspie znajduje się 50000 kolorowych krzewów, które zostały tu posadzone. Jest tyle roślin, iż się nie czuje, że jest się w pustynnym kraju. To miejsce relaksu dla miejscowych i przyjezdnych, o czym świadczy basen o głębokości 3 metrów, amfiteatr, w którym w piątki można posłuchać koncertu muzyki arabskiej w plenerze, czy wieża turystyczna, która ma 35 metrów wysokości. Czas można także miło spędzić na pięknej plaży. Po obu stronach wyspy są liczne restauracje, gdzie można się posilić.
Drugim miejscem, jakie warto odwiedzić w Kuwejcie, jest Zoo. Szczególnie lubią tam chodzić dzieci z racji na możliwość popatrzenia na zwierzęta. Po zoo jeździ mały pociąg, z wagonów którego warto zobaczyć wszystko w krótkim czasie. Miejsce to podzielono na cztery obszary, to jest sekcję zwierząt, centrum kulturalne, usługi i konserwację, oddział nauk przyrodniczych i klinikę weterynaryjną. W parku żyje około 1800 gatunków zwierząt. Są tu żyrafy, tygrysy, lwy i niedźwiedzie, a także szympansy, małpy i jelenie. Goście zachwycają się olbrzymimi sępami, a także wilkami, żółwiami, gazelami, słoniami, czy emu. Są też egzotyczne ptaki, takie jak flamingi, czarne łabędzie, orły stepowe, różnorodne papugi i białe pelikany.
Mamy nadzieję, że zaciekawiliśmy Was tymi miejscami. Z niecierpliwością czekamy na list od Was.
Pozdrawiamy ciepło.
Marysia Jassim, Oskar Grabowski
Green Island ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Zoo ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Przemyśl, 23.03.2017 r.
Witajcie kochani Rodacy!
Nazywam się Rozalia Wojtera, mam 12 lat i chodzę do klasy VI "c" Szkoły Podstawowej nr 15 w Przemyślu. Mój zespół klasowy jest zgrany, tworzą go osoby, które się lubią, mogą na sobie polegać i miło ze sobą spędzają czas. Zdarzają się, jak w każdej grupie, żale oraz nieporozumienia, ale, co jest naszą zaletą, szybko się godzimy i zapominamy o urazach.
Serdecznie dziękuję Wam za opis ciekawych miejsc w Kuwejcie. Pozwolił on nam Polakom mieszkającym w Przemyślu poznać kolejne interesujące miejsca tego egzotycznego kraju. Szczególnie zainteresowała nas Zielona Wyspa (Green Island).
Nigdy nie byłam w Kuwejcie, a Wy, być może, nigdy nie odwiedziliście Przemyśla słynącego z licznych zabytków oraz niepowtarzalnego klimatu, dlatego chciałabym Wam moje rodzime miasto nieco przybliżyć.
Opowiem dzisiaj o jednym z przemyskich zabytków - a mianowicie Wieży Zegarowej, która znajduje się w centrum miasta, przy ulicy Władycze 3. Została ona wzniesiona w latach 1775-1777 z fundacji przemyskiego biskupa Atanazego Szeptyckiego jako dzwonnica przyszłej katedry greckokatolickiej - w stylu barokowym. W 1784 r. Austriacy zaadoptowali nieskończoną dzwonnicę na strażnicę miejską. Po pożarze w 1864 r. wieża została przebudowana i podwyższona o jedno piętro, otrzymując dzisiejszy wygląd. Liczy ona 34 metry wysokości, a na jej szczycie znajduje się taras widokowy, z którego roztacza się piękna panorama Starego Miasta. Na wspomnianym tarasie umieszczony jest historyczny zegar, od którego pochodzi nazwa opisywanej wieży.
W 1996 r. Wieża Zegarowa została zaadaptowana na Muzeum Dzwonów i Fajek? jedyne takie na świecie! Musicie wiedzieć, że Przemyśl jest swojego rodzaju stolicą ludwisarstwa i fajczarstwa, corocznie obchodzone jest u nas "Święto Fajki". To w naszym mieście wytwarzane są dzwony, które zdobią kościoły całego świata, a przemyscy fajcarze to nasza wielka chluba. Wśród nich jest mój dziadek - Marek Parol, który od wielu lat wytwarza unikatowe i bardzo znane w całej Europie fajki gliniane. We wspomnianym muzeum ma on swoją stałą ekspozycję i jestem z tego faktu bardzo dumna.
Mam nadzieję, że zainteresowałam Was zabytkiem, który w skrócie opisałam. Dodam, że autorką fotografii omawianej tu wieży jest moja koleżanka z klasy - Kinga Wojtak, której dziękuję za współpracę.
Ja i moi rówieśnicy z przyjemnością czytamy Wasze listy, podziwiamy egzotykę oraz piękno Kuwejtu na zdjęciach, którymi nas obdarowujecie, za co dziękujemy. Z utęsknieniem czekamy na kolejną dawkę informacji o kraju, który wzbudził nasze zainteresowanie.
Pozdrawiam serdecznie.
Rozalia Wojtera
Wieża Zegarowa zimową porą. Fot. Kinga Wojtak ![]() |
![]() |
Panorama Przemyśla. Fot. Kinga Wojtak ![]() |
![]() |
![]() |
Zdjęcia z prywatnej kolekcji mojego dziadka Marka Parola
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Kuwejt, 09.04.2017 r.
Drodzy Uczniowie Szkoły Podstawowej Nr 15 w Przemyślu
Na wstępie dziękujemy za opis pięknej przemyskiej Wieży Zegarowej. W naszym liście pragniemy Wam przybliżyć dwa zupełnie odmienne miejsca w Kuwejcie, tj. pustynię i oazę.
Kuwejt to kraj pustynny, więc jest tu gorąco. Temperatury już teraz (a mamy dopiero kwiecień) sięgają nawet 30 stopni w cieniu. Możemy zakładać podkoszulki z krótkim rękawem i cieszyć się słońcem oraz ciepłem. Jest to również ostatni moment, by wybrać się na grilla na pustynię, ponieważ już za miesiąc temperatury będą tak wysokie, że nie sposób będzie tam wytrzymać. W lecie jest tak gorąco, że na pustyni można usmażyć jajko na patelni bez ognia. Dlatego też ludzie mieszkający w Kuwejcie urządzają kemping wśród piachu od września do kwietnia, gdy temperatura jeszcze na to pozwala.
Zarówno mieszkańcy Kuwejtu jak i przyjezdni lubią w ciepłe dni jeździć na pustynię. To stara tradycja Kuwejtu, by podróżować tam z rodziną i przyjaciółmi, by doświadczyć wielu ekscytujących czynności z dala od zgiełku miasta. Pustynia jest domem dla wielu zwierząt. Jednym z nich jest pustynny skoczek. Każde z tych zwierząt zrzuca swój ogon, kiedy zostaje zaatakowane i w ten sposób zostawia drapieżnika z ogonem. Na pustyni można też spotkać dużo skorpionów, pająków, ptaków i jaszczurek. Można tam łatwo się zgubić, bo jest to ogromny teren, który w każdym miejscu wygląda tak samo. Ciekawie jest spacerować po terenach równinnych lub wśród piaskowych skałek, które mają przeróżne kształty. Miejscowi rozbijają tam namioty, grillują i polują na skorpiony i węże. Poza tym ludzie mogą się zrelaksować bez użytku technologii, a także jeździć na kładach i spędzać czas z rodziną. Niektórzy umawiają się nawet na grę w piłkę nożną, ręczną, krykiet. Puszczane są też latawce i oczywiście można pojeździć na wielbłądzie. Warto także zobaczyć na pustyni wschód i zachód słońca, które pięknie oświetla wszechobecny piasek.
Zupełnym przeciwieństwem pustyni jest tzw. Kuwait Oasis, czyli sztucznie wybudowana oaza. Została ona skonstruowana oczywiście na terenach pustynnych. Obejmuje sztuczne jeziora, wokół których rośnie piękna zieleń, która utrzymuje się w upalnym klimacie dzięki sztucznemu nawadnianiu. Na sztucznej wyspie znajduje się 1837 różnych typów drzew. Sama oaza składa się z trzech mniejszych oaz. Ideą budowania oazy było użycie niewykorzystanych materiałów, mianowicie woda otaczająca wyspę pochodzi z tzw. Centrum Gromadzenia. Wykorzystano też 100 ton odpadów, które odpowiednio przetworzone posłużyły do budowy oazy.
Mamy nadzieję, że zaciekawiły Was opisane miejsca w Kuwejcie. Z niecierpliwością czekamy na list z Przemyśla.
Pozdrawiamy serdecznie.
Zeiad Dae'meh i Adrian Dzido
Pustynia ![]() |
Przejażdżka kładem po pustyni ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Zachód słońca na pustyni ![]() |
Pasące się wielbłądy w drodze na pustynię ![]() |
Oaza ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Przemyśl, 19.04.2017
Drodzy Koledzy i Koleżanki!
Na wstępie chciałbym pozdrowić całą Polonię z Kuwejtu. Wiem, że już trochę wiecie o Przemyślu, ale na pewno jeszcze nie słyszeliście o pięknym miejscu, jakim jest Kopiec Tatarski. Chciałbym jak ?najbliżej? pokazać Wam jego piękno i historię z ciekawymi legendami.
Od wielu wieków, a może nawet tysiącleci, kopiec służył jako ważny punkt obserwacyjny w systemie obronnym Ziemi Przemyskiej. Roztacza się z niego rozległa panorama Kotliny Sandomierskiej oraz Płaskowyżu Sańsko-Dniestrzańskiego, a także Gór Sanocko-Turczańskich i Pogórza Przemyskiego w Karpatach. Według legendy został usypany ręcznie przez Tatarów jako mogiła poległego w walce Chana (przywódcy Tatarów). Jest położony na pięknym wzniesieniu, z którego widać niesamowitą panoramę Przemyśla. Szczególnie pięknie jest tam latem, wieczorami, kiedy Przemyśl świeci tysiącami małych światełek. Kopiec jest nazywany Kopcem Przemysława, legendarnego założyciela Przemyśla. Został usypany ok. IX w n.e. Jest to ulubione miejsce moje i mamy. Często jeździmy tam, by napawać się pięknym widokiem panoramy Przemyśla.
W II połowie XIX wieku Austriacy wybudowali na Zniesieniu kilka obiektów, wchodzących w skład Twierdzy Przemyśl. Najbliżej kopca zobaczymy baterię XVI b ?Kopiec Tatarski?, ale największym obiektem jest fort XVI ?Zniesienie?. Tworzą go trzy szańce połączone w jeden obiekt, umożliwiający obronę okrężną. Zachowały się m.in. fosy i wały ziemne z poprzecznicami kryjącymi schrony pogotowia oraz ruiny betonowego schronu, wysadzonego tuż przed poddaniem twierdzy Rosjanom w 1915 roku.
Z odsłoniętych fragmentów fortu roztacza się ładna panorama Przemyśla i okolic miasta. Na samym początku znajdowała się tam kaplica pogańskiego kultu, jednak po pewnym czasie została zburzona. W jej miejsce powstała tam kaplica św. Leonarda, która została jednak zniszczona podczas II wojny światowej.
W sąsiedztwie fortu znajduje się Krzyż Zawierzenia z 2000 roku. Obok wieży telewizyjnej zobaczymy bramę forteczną, a przy niej górną stację wybudowanego w 2006 roku stoku narciarskiego z trzema trasami oraz całorocznymi atrakcjami: koleją krzesełkową oraz torem saneczkowym.
Kopiec Tatarski jest - jak już wcześniej wspominałem - moim ulubionym miejscem w Przemyślu. Oprócz oglądania pięknych widoków uwielbiam jeździć tam na nartach i świetnie bawić się, zjeżdżając na saneczkach. Kiedy będziecie w Przemyślu, koniecznie odwiedźcie to niesamowite miejsce.
Janek Kozioł z Va
PS Mam nadzieję, że udało mi się choć trochę przedstawić piękno Kopca Tatarskiego.
Zdjęcia: Jan Kozioł
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Wystawa prac Polonii mieszkającej w Kuwejcie
W listopadzie w holu naszej szkoły można było podziwiać wystawę prac plastycznych dzieci i młodzieży - Polaków mieszkających w Kuwejcie. Prace powstały w ramach współpracy międzynarodowej ze Szkołą Polską w Kuwejcie podczas realizacji ubiegłorocznego projektu edukacyjnego pt. Z czym kojarzy Ci się Polska? O szczegółach tego projektu można przeczytać w zakładce Szkolna Telewizja Internetowa.

Święto Niepodległości w naszej szkole i w Kuwejcie
Czesław Janczarski, Barwy ojczyste
Powiewa flaga, gdy wiatr się zerwie,
A na tej fladze, biel i czerwień,
Czerwień to miłość,
Biel serce czyste,
Piękne są nasze barwy ojczyste.
Polska flaga, biel i czerwień, to bardzo ważny dla każdego Polaka symbol narodowy. Symbol, który jest wyryty w sercu, obecny w myślach, dumnie prezentowany podczas różnych uroczystości. Święto Niepodległości to dzień, w którym widok flagi Polski szczególnie przypomina trudną dla naszego kraju przeszłość. Dlatego zasłuchani w bieg historii, pokoleń przemijanie uczniowie Szkoły Podstawowej Nr 15 w Przemyślu uczestniczyli w uroczystym apelu upamiętniającym 98. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. Podczas tej ciekawej lekcji historii deklamowano wiersze oraz słuchano pełnych nostalgii pieśni patriotycznych. Wagę Święta Niepodległości podkreślili swoim wystąpieniem Pan Dyrektor Artur Mykita i Pani Wicedyrektor Maria Młynarska. Szczególnie należy też zwrócić uwagę na godne uczestnictwo naszych uczniów w akademii, którzy tym samym oddali hołd Polakom walczącym za Ojczyznę.
Liczna grupa naszych Rodaków przebywa w Kuwejcie, a uczniowie Szkoły Polskiej zaczynają właśnie realizację naszego wspólnego, drugiego już projektu edukacyjnego pt. Przewodnik turystyczny po... Przemyślu i Kuwejcie. Z okazji Święta Niepodległości Ambasada RP w Kuwejcie zorganizowała spotkanie dla Polaków tu mieszkajacych. Pan Ambasador Grzegorz Olszak, po przywitaniu Polonii, wymienil kolejne grupy Polaków, którzy przybyli do Kuwejtu, trudniących się różnymi zawodami, jak np. żołnierze z Polskiego Kontyngentu Wojskowego czy stewardessy linii lotniczej Kuwait Airlines. Spotkanie w ambasadzie było okazją do rozmów w języku polskim, co jest tak ważne szczególnie tu na obczyźnie, gdzie w codziennym życiu, w pracy, urzędach, sklepach, Rodacy posługują się językiem angielskim. Właśnie w Święto Niepodległości dumnie powiewająca nad Amabasadą RP flaga Polski przywołuje uczucia nostalgii i zadumy, zwłaszcza tu, na ziemi tak bardzo oddalonej od kraju ojczystego. Z okazji tak ważnego dla nas święta, Święta Niepodległości, w Kuwejcie odbył się również recital utworów Fryderyka Chopina w wykonaniu Szymona Nehringa. Wieloletnią działalność Polaków w różnych sferach najlepiej pokazała też uroczyście otwarta wystawa fotograficzna w Muzeum Narodowym w Kuwejcie, z okazji dziesięciolecia kuwejcko-polskiej współpracy w dziedzinie archeologii.
Agnieszka Pomianek-Pudłocka, Monika Płatko






Ambasada Polska w Kuwejcie
![]() |
![]() |