- Strona główna
- Deklaracja dostępności
- Podstawowe dokumenty szkoły
- Patron szkoły
- O szkole
- Rada Rodziców
- Szkoła Promująca Zdrowie
- Biblioteka
- Szkolny Kącik Literacki
- Język polski na piątkę z plusem
- Szkolna Telewizja Internetowa
- ATOMki
- Artystycznie
- Studio Nagrań Dźwiękowych
- Dla uczniów
- Samorząd uczniowski
- Szkoła w ruchu
- Harmonogram konsultacji
- Gazeta szkolna
- Kontakt
- WDŻ- prezentacje
Klasy IVa i Va - "Odkrywają Bieszczady"
Był to dla tych uczniów pierwszy, długo oczekiwany wspólny wyjazd, prowadzący do najwspanialszych, przyrodniczych zakątków Podkarpacia. Pierwszym przystankiem był port jachtowy nad jeziorem solińskim. Stąd wypłynęliśmy na rejs statkiem pasażerskim "Komandor". Kapitan nie tylko sterował, ale i opowiadał bardzo interesujące historie związane z tym akwenem. Dowiedzieliśmy się, że jest to największe jezioro sztuczne i jednocześnie największy zbiornik wodny na Podkarpaciu. Każdy z uczestników mógł przez chwilę poczuć się kapitanem - chwycić za ster i naprawdę kierować łodzią. Przy okazji mieliśmy możliwość zaobserwowania intrygującego, magicznego i niesamowitego zjawiska - "lustrzanego odbicia" roślinności nadbrzeżnej w tafli wody.
Następnym etapem "odkrywania Podkarpacia" było - Muczne- niewielka leśna osada. Weszliśmy do znajdującego się tu Pawilonu Wystawienniczego, w którym z bliska obserwowaliśmy większość gatunków zwierząt zamieszkujących Bieszczady (ptaki, gady, płazy, ssaki, owady). Okazy te pochodziły z wypadków komunikacyjnych lub padły ofiarami ciężkich chorób. Duże wrażenie wywarła rodzina żubrów z małym, kilkudniowym cielakiem.
Wspinaliśmy się tam grzbietem Jeleniowatego na sam szczyt. Wędrówka była momentami wymagająca, a nawet dla nas ekstremalna, z dużą różnicą wzniesień i stromymi podejściami. Strudzeni marszem dotarliśmy do 30 - metrowej wieży widokowej, na którą wszyscy bez wyjątku dali radę się wspiąć. Nagrodą za ten trud była zapierająca dech w piersiach panorama Bieszczad, w kolorach wkraczającej jesieni.
Nieoczekiwaną niespodziankę sprawiło duże stado kóz - rzadki widok na naszym terenie. Zwierzęta uniemożliwiały przejazd naszego autokaru drogą, chodziły po niej, leżały, nie chciały z niej zejść. Nie zareagowały nawet na dźwięk klaksonu. Dopiero przewodnik z nauczycielem poradzili z tą sytuacją.
Charakterystycznym elementem widoków Bieszczad są drewniane cerkiewki, mieliśmy też okazję zobaczyć niektóre z bliska.
Prawdziwe "smaki Podkarpacia" odkryliśmy spożywając obiad w Tarnawie Niżnej w "Bazie pod Roztokami". Tam również mieliśmy możliwość zakupu, użytecznych pamiątek, łącznie z rękodziełem lokalnym.
Dużo frajdy sprawił zakup bieszczadzkich serów, do złudzenia przypominających oscypki. Pierwszy etap "odkrywania Bieszczad" mamy już za sobą. Wyjazd spełnił nasze oczekiwania, czekamy na następne.
Organizatorami wyjazdu były p. wychowawczynie klas IVa i Va - Małgorzata Wajda i Anna Gala. Dodatkowo uczniami opiekowali się p. Anna Warło i p. Zdzisław Wajda. Przewodnikiem po Bieszczadach był p. Mirosław Piela.
Małgorzata Wajda
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |